Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Bitwa pod płonącym wiatrakiem

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Co najmniej w kilkunastu miejscowościach Dolnego Śląska stoją monumenty, upamiętniające militarne wydarzenia z roku 1813. Przypominają, że przeciągały tamtędy oddziały w służbie Napoleona. Staczały po drodze potyczki i większe bitwy, często też bezlitośnie rekwirowały w najeżdżanych miastach i wsiach żywność oraz furaż dla koni. Ale tak postępowali również ich przeciwnicy - żołnierze armii prusko-rosyjskiej, będącej niejako „własnym” wojskiem dla śląskiej ludności.
Bitwa pod płonącym  wiatrakiem

Bitwa pod płonącym  wiatrakiem
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Bitwa pod płonącym  wiatrakiem
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Bitwa pod płonącym  wiatrakiem
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Każda wojna nie pozostawia bowiem zwykle miejsca dla prawdziwego, ludzkiego współczucia i poszanowania elementarnych praw drugiego człowieka…

Bolesławiec kilkakrotnie nawiedził francuski cesarz, którego przeciwnik, wrogi Polakom kniaź Michaił Kutuzow, w tymże grodzie wyzionął ducha. Te fakty zachęcają do poznania mniej eksponowanych wydarzeń z roku 1813. Dotarcie do miejsc ich zaistnienia nie wymaga dzisiaj szczególnego wysiłku.

Warto odwiedzić choćby leżący niespełna pięć kilometrów od Chojnowa Budziwojów. Pierwsze informacje o tamtejszym dworze pochodzą z roku 1789. Majątek miał młyn wodny, karczmę i kuźnię. Od roku 1802 władał nim ród Teichmannów. Ich pałac powstał w dziewiętnastym wieku na pozostałościach pierwotnego obiektu. Kolejni właściciele dóbr - von Hederichowie – wzbogacili bryłę rezydencji dobudowaną wieżą i założyli przypałacowy park.

Obiekty folwarczne tworzyło wtedy kilka budynków mieszkalnych, szopy gospodarcze, stajnia, magazyn zbożowy, owczarnia oraz warsztat. Po ostatniej wojnie majątkiem zawiadywało Państwowe Gospodarstwo Rolne, później opustoszałe, pozbawione opieki zabudowania popadły w ruinę.

26 maja 1813 roku pod Budziwojowem doszło do krótkiej, niezwykle jednak gwałtownej potyczki. Jej plan, przewidujący zaskoczenie wojsk napoleońskich, opracowano wcześniej. Do jego realizacji wykorzystano między innymi stojący na budziwojowskim wzgórzu drewniany wiatrak. Feldmarszałek Gerhard von Blücher w odpowiednim momencie dał rozkaz podpalenia owego obiektu. Był to doskonale widoczny sygnał do jednoczesnego ataku podległych mu wojsk na oddziały napoleońskie, wychodzące z Chojnowa. Sprzymierzone siły prusko-rosyjskie zaatakowały francuską awangardę kilkunastoma szwadronami jazdy. Dzięki brawurze kawalerzystów Śląskiego Pułku Kirasjerów zaskoczeni i zdezorientowani żołnierze napoleońscy ponieśli klęskę, ulegając ostatecznie kolejnym, wchodzącym do walki formacjom przeciwnika.

Feldmarszałek Blücher nie utrzymał się jednak pod Chojnowem. Bezpośrednio po potyczce wyruszył w kierunku Czerwonego Kościoła, następnie sforsował Kaczawę i zatrzymał wojsko na biwaku w Bartoszowie.

Straty francuskie, w zależności od źródeł, podawane są różnie – niektóre oceniają je łącznie na blisko tysiąc zabitych, rannych i wziętych do niewoli. Po walce ciała poległych żołnierzy cesarza złożono w masowej mogile nieopodal przysiółka Budziwojowa. Antynapoleońscy koalicjanci utracili ponoć dwudziestu jeden oficerów i dwustu dwudziestu dziewięciu żołnierzy.

W miejscu, gdzie spłonął wiatrak, uruchomiono z czasem nowy - a już 26 maja 1818 roku uroczyście odsłonięto tam żeliwny pomnik zwycięstwa. Jego wykonanie zlecił król Fryderyk Wilhelm III, zaś kształt zaprojektował słynny Karl Friedrich Schinkel. Kilka identycznych monumentów trafiło też na inne pobojowiska z 1813 roku. U podnóża budziwojowskiego wzniesienia powstał ponadto domek, przeznaczony dla inwalidów wojennych.

Zniszczony po drugiej wojnie światowej pomnik w dwusetną rocznicę starcia zastąpił nowy obelisk, umieszczony na dawnym, ocalonym cokole. Niestety - tam, gdzie stał dom inwalidów wojennych, widnieje dzisiaj ruina, obficie porośnięta kolczastymi krzewami.

Wyzierają z nich resztki murów - i sterty śmieci. Te zresztą nagminnie „urozmaicają” dzisiaj nasze lasy, parki i inne, piękne niegdyś, przyrodnicze zakątki. Mnogość zostawianych tam plastikowych butelek, toreb, starych lodówek, wszelkiego żelastwa tudzież rozbitych sedesów świadczy dobitnie o sromotnej klęsce żałośnie nieskutecznej, „nowoczesnej edukacji ekologicznej”, która bez staroświeckich, dotkliwych kar, dosięgających wszystkich barbarzyńskich śmieciarzy – i to bez względu na ich społeczny status, zgromadzony majątek i posiadane tytuły – będzie nadal co najwyżej śmieszyć…

Ziemia pod Budziwojowem kryje jeszcze militarne pamiątki, pozostawione po walce 26 maja 1813 roku. Znaleziono tam żeliwne armatnie pociski, stare monety tudzież ołowiane kule karabinowe. Ale po dwudziestym pierwszym wieku potomni – o ile świat przetrwa – wygrzebią spod gleby chyba tylko megatony śmieci swoich „cywilizowanych” przodków…


Zdzisław Abramowicz



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Środa 17 kwietnia 2024
Imieniny
Anicety, Klary, Rudolfina

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl