Decyzja o wstrzymaniu ruchu zapadła 4 sierpnia. Kolejarze nie będą pracować przez dobę. Zapowiadają jednak, że jeśli nadal nie dojdzie do porozumienia z zarządem spółki na temat podwyżek, kolejny przestój będzie 24 sierpnia, także 24 godzinny. To jednak nie wszystko, związkowcy grożą, że może dojść do strajku bezterminowego. W efekcie pociągi nie kursowałyby kilka dni, a nawet tygodni. Strajk generalny spółce przyniesie ogromne straty finansowe, a pasażerom zafunduje chaos i masę utrudnień w dotarciu do celu.
Na Dolnym Śląsku nigdy wcześniej nie było sytuacji, w której nie kursowałoby tyle pociągów. Około 30 tys. pasażerów, w większości osób dojeżdżających do pracy, będzie musiało szukać alternatywnego środka transportu. Czy spółka podejmie próbę zastąpienia pociągów innymi środkami komunikacji, jeszcze nie wiadomo. Jak sobie poradzi
Nie wiadomo czy spółka podejmie próbę zastąpienia pociągów innymi środkami komunikacji. Interwencji urzędu marszałkowskiego możemy się spodziewać dopiero w momencie ewentualnego przedłużenia strajku przez kolejarzy, po 24 sierpnia.