22-letni mieszkaniec Kamiennej Góry, mając na utrzymaniu małe dziecko znalazł się w trudnej sytuacji finansowej. Miał kłopoty, jak twierdzi z zapewnieniem podstawowych potrzeb życiowych rodziny. Z ojczymem nie utrzymywał żadnych kontaktów choć mieszkali w jednym lokalu.
Pod nieobecność ojczyma podejrzany za pomocą śrubokrętu wyłamał drzwi do jego pokoju. Wiedział gdzie są pieniądze. Zabrał 150 złotych i 90 euro oraz kartę bankomatową. Następnie z bankomatu wypłacił sobie 250 złotych, bo tylko tyle było na koncie.
Jak zeznał za wszystko kupił jedzenie i pieluchy. Sądził że pokrzywdzony nie domyśli się, że został okradziony ponieważ uszkodzenia drzwi były niewielkie. Jednak sprawa trafiła na policję, a sprawca został ustalony i zatrzymany.
Podczas przesłuchania przyznał się składając obszerne wyjaśnienia. Skorzystał z możliwości dobrowolnego poddania się karze i oczekuje na propozycje prokuratury. Górna kara za kradzież z włamaniem wynosi do 10 lat pozbawienia wolności.